czwartek, 13 czerwca 2013

Moda 2013: trendy na wiosnę-lato 2013

Hejka kochani, jak notki nie pojawiały się praktycznie w ogóle to teraz będą pojawiały się prawie codziennie! Od dzisiaj mam oficjalnie wakacje, zaniosłam ostatnie prace i mogę cieszyć się wakacjami! Jutro z samego rana jadę do Poznania, także pewnie już tam dodam Wam jakiś post, w sobotę szykuję się domówka u mojego kolegi. Także mam zamiar cudownie spędzić te wakacje, jak na razie mam mnóstwo planów w głowie, ale czy coś z tego wyjdzie tego nie wiem. OBY! A co do tematu dzisiejszej notki jak widzicie po tytule będą to trendy na wiosna-lato, w prawdzie wiosna się kończy, ale to co jest modne w wiosnę najczęściej jest modne w lato:) Więcej informacji można przeczytać na wizaz.pl, skąd ja wzięłam informację. Także zapraszam do czytania:


Tęcza kolorów 
Będziemy wybierać między delikatnymi, kobiecymi pastelami (pudrowym różem, pistacją, błękitem), a ostrymi neonami (limonka, oranż). Gdzieś pomiędzy nimi pojawia się kobalt i żółty. Powraca geometryczny colorblocking, supermodne są szerokie kolorowe pasy.



Czerń + biel
Totalny hit, jeden z najważniejszych sezonu wiosna-lato 2013! Graficzna, czarno-biała szachownica, szerokie pasy, op-artowe wzory to teraz absolutny must have. Wersja dla odważnych - czarno-białe wzory od stóp do głów. Wersja "bezpieczniejsza" to kraciasty lub pasiasty t-shirt lub torebka.



Szaleństwo wzorów
To nie jest sezon dla minimalistek. Hitem wiosny i lata 2013 będą miksy wzorów, kolorów, materiałów i faktur. Stawiamy na orient (origami, azjatyckie malunki, jedwab), kwiaty i motywy roślinne(dżungla), kalejdoskopowe wzory powodujące złudzenia optyczne oraz wzory zwierzęce (cętki, węże).



Sport Deluxe
Nie musisz kochać sportu, ale w sezonie wiosna-lato 2013 musisz pokochać sportowy styl. Hitem, podobnie jak w ubiegłe lato, są sportowe staniki i body, krótkie, odsłaniające brzuch topy oraz kurtki baseballówki a'la lata 90.



środa, 12 czerwca 2013

LATO part II

Cześć kochani, dzisiaj dodaje prawdopodobnie ostatni post w Warszawie. W piątek jadę już do Poznania i zostaję tam całe wakacje! Mam w planach wyjazd nad morze na początku lipca na dwa tygodnie z moją najlepszą przyjaciółką. Dzisiaj chciałabym dodać Wam obiecany w poprzedniej notce post odpowiedzi na pytania o lecie. Mam nadzieję, że tamten post przypadł Wam do gustu i ten również się Wam spodoba:) Pytania przetłumaczyłam z angielskiego, także zapraszam do czytania:

1. Gorąco czy zimno?
Uwielbiam jak jest ciepło. Ale nie też tak strasznie gorąco, jeśli chodzi o Polskę to taka temperatura która najbardziej mi odpowiada to tak 22-25 stopni.
2. Jaka jest twoja ulubiona pora roku?
Lato ale lubię też zimę
3. Plaża czy basen?
Zdecydowanie plaża, ale lubię też czasem poleżeć nad basenem
4. Jakie jest twoje ulubione zajęcie w lecie?
Ostatnio zaczęłam 'ostro' ćwiczyć, zaczęłam trochę biegać, robię ćwiczenia na nogi, brzuch i pośladki.
5. Jaki jest twój idealny strój lato?
Hmm chyba taki który nie jest obcisły, przede wszystkim musi być wygodny i luźny:)
6. Szorty czy spódnice?
Lubię i szorty i spódnice
7.Must have tego lata?
Ostatnio robiłam notkę na ten temat, dlatego nie będę się bardzo rozpisywać i podam Wam po prostu link do tego postu: http://hammeringcherry.blogspot.co.uk/search?updated-max=2013-06-10T07:11:00-07:00&max-results=1
8. Jedziesz na obóz lub kolonie ?
Nie
9. Jedziesz na wakacje?
Tak, na początku lipca jadę z moją przyjaciółką nad morze na dwa tygodnie, później wybieram się gdzieś z chłopakiem.
10. Czy jesteś osobą która nosi okulary słoneczne?
Szczerze muszę się przyznać, że rzadko noszę okulary przeciwsłoneczne, czasem mi się zdarzy, ale rzadko.
11. Ulubione jedzenie letnie?
Jakieś lekkie i pożywne, najlepiej takie które można zjeść i nie jest się głodnym przez resztę dnia.
12. Ulubiony napój letni?
Sok pomarańczowy zdecydowanie, lub zimny kompot!
13. Czy kiedykolwiek byłaś na nartach wodnych lub żeglowałaś?
Byłam na nartach wodnych
14. Jaki jest Twój ulubiony produkt do twarzy w lecie?
Filtr do twarzy
15. Jaki jest twój ulubiony element ubrania tego lata?
Długie maxi dress i krótkie topy.




poniedziałek, 10 czerwca 2013

LATO

Cześć kochani! Wiem, że ostatnio nie tylko zaniedbuję bloga ale również i photobloga. Postanowiłam dzisiaj zrobić taką lekką letnią notkę w której odpowiem na parę pytań. Znalazłam dwa rodzaje pytań które całkiem przypadły mi do gusty i zrobię dwie serię tego postu. Jutro lub w tym tygodniu pojawi się kolejny post z odpowiedzią na drugą część pytań. Mam nadzieję, że taki post przypadnie Wam do gustu i równie chętnie odpowiecie na te pytania:) Także zapraszam do czytania!:

1. Kiedy kończy ci się szkoła?
Więc tak szkoła kończy mi się kiedy oddam ostatnie dwie prace, czyli w czwartek:)
2. Ile będą trwały twoje wakacje w tym roku?

Od 13 czerwca do 1 października. Czyli dość długo:)
3. Z czego się najbardziej cieszysz w tym lecie?

Cieszę się najbardziej z tego, że mnóstwo czasu spędzę w Poznaniu z moimi bliskim, wybieram się też z przyjaciółką nad morze i być może z moim chłopakiem gdzieś pojedziemy może Hiszpania lub Cypr:)
4. Jedziesz na jakiś urlop? Jak tak to na jaki?

Tak, na pewno nad morze z W. ale też może na Cypr lub do Hiszpanii z moim chłopakiem:)
5. Jaka jest twoja piosenka lata?

Nie mam jakiejś specjalnie wakacyjnej, ale ostatnio dużo słucham piosenek Tygi. 
6. Jaki jest twój ulubiony trend tego lata?

Pastele oraz krótkie bluzki ze spodenkami z wysokim stanem.
7. Masz jakieś letnie tradycje?

Nie nie mam
8. Jedziesz na jakieś obozy/ kolonie?

Nie
9. Jaki jest twój ulubiony snack w lecie?
Truskawki ze śmietaną, lub z cukrem:)
10. Masz jakąś prace w wakacje?
Nie
11. Masz ulubione letnie wspomnienia? 

Tak, mam mnóstwo wspaniałych wspomnień ale jedne z lepszych to takie na które jeżdżę ze znajomymi.
12. Jaki jest twój ulubiony letni produkt?

Filtr do twarzy
13. Wolałabyś się opalać czy być w wodzie?

Nie lubię leżeć plackiem i nic nie robić, dlatego zdecydowanie wolę być w wodzie.
14. Idziesz na jakieś koncerty w tym lecie?

Nie, raczej nie.
15. Wolisz nosić japonki czy sandały?

Sandały.
16. Co chcesz wynieść z tego lata?

Dużo wspaniałych wspomnień i spędzić jak najwięcej czasu z bliskimi! 




Buźka i udanych wakacji kochani! <3

środa, 29 maja 2013

Must have LATO 2013

Cześć moi kochani ! :) 

Po dłuższej przerwie wracam, nie wiem na jak długo na pewno sporadycznie będą pojawiać się jakieś posty, myślę nad zmianą tematyki tego bloga. Ale zobaczymy co czas pokaże. Jak na razie dzisiaj miałam krótko zajęcia więc postanowiłam wreszcie coś tutaj napisać, teraz będę miała dłużą chwilę bo jutro rano już będę w Poznaniu, także będę się starała się pisać na bieżąco, nie wiem co z tego wyniknie ale mam nadzieję, że same plusy! :) Ale przechodząc do dzisiejszego tematu chciałabym pokazać Wam mój must have na lato 2013. 







Wydaje mi się, że większość z tych rzeczy uda mi się kupić.
Ta torebka marzy mi się od kiedy pamiętam. Ale nie jestem w stanie wydać na nią aż tyle. Jej oryginalna  cena $2,500.00. Mam nadzieję, że wpadnie kiedyś w moje ręce *.* 

Buziaczki ! <3

niedziela, 12 maja 2013

Tatuaż.

Cześć kochani! Jakiś czas temu pisałam Wam, że planuję sobie zrobić tatuaż, i jak planowałam tak zrobiłam.  Jest to piękny kwiat róży na moim nadgarstku, jest to już drugi mój tatuaż, ale planuję zrobić więcej, nie wiem kiedy, nie wiem gdzie, ale wiem, że jeszcze kilka chcę mieć. To prawda, że jeśli zrobimy pierwszy tatuaż to później chcemy mieć więcej i więcej, ale mnie wystarczyło by chyba tylko 3-4 nie chcę też jakoś wybitnie zdobić swojego ciała, lub robić jakieś durne napisy typu 'Forever Young' 'Freedom' itp, itd. Wiadomo, że jak będę miała z osiemdziesiąt lat to dziwnie będę się czuła z tego typu napisami, dlatego, przed zrobieniem tatuażu z jakimś przesłaniem trzeba się dwadzieścia razy zastanowić, czy na pewno on ma jakieś głębszą wartość. A nie tylko ot tak po prostu, żeby mieć jaki kolwiek. Często też pytacie czy bardzo bolało mnie zrobienie tatuażu otóż trochę tak, wiadomo, ale ból jest do zniesienia. Każdy odczuwa ból inaczej i też zależy gdzie sobie robimy tatuaż, w niektórym miejscach boli inaczej.
Tak wygląda mój tatuaż i moje paznokcie ;) Jeśli nie jest on dobrze widoczny napiszcie a ja w kolejnej notce dodam wyraźniejsze zdjęcie. Mam nadzieję, że Wam się podoba :) Dajcie znać co sądzicie, i czy Wy macie może jakieś tatuaże. Jak tak to jakie:)

niedziela, 14 kwietnia 2013

Nowy tatuaż.

Hej kochani, chciałabym się Wam pochwalić, że robię sobie nowy tatuaż ! Yeey, jestem taka podekscytowawszy  wiem, że o jednym Wam nie powiedziałam, dlatego chciałabym to zmienić. Będzie to motyw kwiatka na nadgarstku, będzie to zwykły kolorowy kwiat, mam nadzieję, że Wam się spodoba, wkrótce dodam Wam zdjęcie jak to wygląda i opowiem Wam o bólu itp. Chociaż powiem Wam, że poprzedni tatuaż nie bolał, aż tak jak się spodziewałam. Wiem, że ostatnio też rzadko tutaj bywam ale jest to spowodowane brakiem czasu, dzisiaj mam go aż za nadto. Z nudów próbowałam jakoś 'umalować' moje paznokcie ale średnio mi to wyszło. Efekt przedstawiam Wam na dole:
Mam nadzieję, że nie są, aż takie straszne haha !

Make dreams come true!

Cześć kochani! Jestem taka podekscytowana właśnie się dowiedziałam, że we wrześniu lecimy do Singapuru. Od dawna marzyłam, żeby pojechać w te rejony, marzy mi się odwiedzić Japonię, Chiny, Bangkok. I jedno z moich nielicznych marzeń się spełniło. Dlatego jak najbardziej uważam, że w swoje marzenia trzeba wierzyć i po części próbować je realizować. Nigdy nie twierdziłam, że marzeń nie można spełniać, można i to jak najbardziej. Chciałabym też uniknąć zbędnych hejtów, rodzice nie zapłacili mi ani za wyjazd tam, ani za pobyt. Nie wiem dlaczego niektórzy z Was myślą, że jestem bogatą i rozpieszczoną dziewuchą, nigdy tak nie było i tak nie będzie, nigdy nie stawiałam pieniędzy ponad wszystko, znajdowały się one prawie na końcu w mojej ''liście''. Cieszę się, że rodzice też nie rozpieszczali mnie, bo pewnie nie poradziłabym sobie w dalszym życiu, nadal mieszałabym z nimi, na ich utrzymaniu i ciągle narzekała. Ale cieszę się, że udało mi się wyjechać na studia do Warszawy i że dajemy sobie z I. jakoś radę, raz jest lepiej raz gorzej, jak to w życiu wiadomo, że ciągle nie będzie z górki. Ale jeśli mam być z Wami zupełnie szczerza to muszę się Wam przyznać, jeśli od początku śledzicie moje blogi i photobloga, to wiecie, że miałam ciężki okres życia w wieku 15-17 lat, chciałam robić wszystko na przekór rodzinie uważałam się za taką dorosłą, nie chodziłam do szkoły systematycznie, paliłam papierosy, piłam alkohol i to nie było sporadycznie na jakąś okazję, tylko zdarzało się to bardzo często, kłóciłam się z rodzicami... Ale po perspektywie czasu jaki już minął wstyd mi się o tym mówić, bo wiem, że było to głupie. Cieszę się, że przeszłam przez ten okres mojego buntowniczego życia i mam nadzieję, że już nigdy nie wróci. Nie wiem też jak moi rodzice sobie ze mną wtedy radzili. Nie chcę od Was jakiegoś współczucia, ani nie piszę tego z łaski tylko chciałam Wam wytłumaczyć, że nie zawsze byłam taka jaka teraz jestem i nie zawsze radziłam sobie z życiem. Troszkę odbiegłam od tematu jaki miałam napisać. Nie wiem czy ta notka ma jakiś sens, ale chcę, żebyście jeszcze wiedzieli, że nigdy nie miałam podane nic na tacy na większość moich rzeczy sama musiałam zapracować.





poniedziałek, 1 kwietnia 2013

:)

Cześć kochani! Co u Was słychać mam nadzieję, że wszystko dobrze:)) Wczoraj dodawałam notkę niestety wyskoczył jakiś błąd i się nie dodała a już nie miałam możliwości dodać jej jeszcze raz także napiszę to co chciałam napisać wczoraj i to co mam zamiar napisać dzisiaj. Mam nadzieję, że spędziliście cudowne święta Wielkanocne w gronie najbliższych i ze smacznościami na wielkanocnym stole ja już czuję, że przybrałam co najmniej z 2 kg jak nie więcej:/ No ale cóż tak to jest jeśli spędzasz święta w rodzinnym domu i długo nie widziałeś swoich bliskich, w środę wracam do Warszawy a mama już myśli ile spakować nam jedzenia. Na naszym stole jest chyba z 10 rodzai jajek zaczynając na jajkach z łososiem kończąc na jajkach z kawiorem. Muszę przyznać, że nigdy nie przepadałam za żurkiem ale w tym roku wyjątkowo mi smakuje. Zdecydowanie wolę barszcz aczkolwiek w tym roku równie dobrze jak barszcz smakuje mi żurek. A o ciastach to już nawet nie wspomnę, same pyszności mama się postarała w tym roku (nie twierdzę, że rok temu był coś nie dobrego). Mam nadzieję, że nie jest jeszcze za późno na złożenie życzeń, a więc chciałabym Wam życzyć dużo zdrowia, szczęścia, pomyślności, samych smakołyków na stole oraz świąt spędzonych z rodziną. Bo kto jak nie rodzina wyciągnie do nas pomocną dłoń. A jak Wam się udał śmigus dyngus? Ja już z samego rana zostałam zlana, nie zdążyłam nawet zejść z łóżka, mój kochany tata oblał mnie jak sobie smacznie spałam. Cieszę się już, że nie mam 14/16 lat i tata nie oblewa mnie pod prysznicem, pamiętam jak z samego rana budził mnie i wciągał mnie pod prysznic i puszczał wodę. Tak, tato uwielbiałam lane poniedziałki:( Praktycznie nasz dom pływał w wodzie, niestety w tym roku pogoda na to nie pozwala i nawet nie wiem kiedy wyschnie mi łóżko.





środa, 20 marca 2013

Wspomnienia Paryż.

Cześć kochani:) Przepraszam, że tak długo nic do Was nie piszę ani nic nie dodaje na bloga, ale nie mam na to czasu ani chęci. Przechodzę teraz przez bardzo ciężki okres mojego życia, może kiedyś Wam o tym opowiem, ale nie teraz, nie w najbliższej przyszłości.
W dzisiejszym poście chciałabym się cofnąć do czasów, kiedy byłam najszczęśliwszą osobą na świecie. Wtedy większość moich spraw układała mi się teraz się to zmieniło, coraz częściej zastanawiam się na zmianą uczelni i powrotem do Poznania.
Ale nie będę się nad sobą użalać i wracam do tematu.
Zawsze jak wracałam z wakacji pisaliście mi, że Was okłamuję bo nigdy nie dodaje zdjęć więc chciałabym to zmienić. I wrócić do tego czasu kiedy byłam w Paryżu postanowiłam dodać Wam parę zdjęć